Łączna liczba wyświetleń

sobota, 24 lipca 2010

Sobota

Wczoraj przeżyłam swój ostatni dzień w pracy! Wróciłam do siebie i ... poszłam spać. Musiałam odespać te wszystkie dni porannego wstawania i późnego chodzenia spać :) Dzisiaj sobota, ja czuję się szczęśliwa! Wolna od zobowiązań! Jedziemy z Dominiką na zakupy do downtown :) Powoli zaczynam myśleć o pakowaniu się do domu i o wszystkich zbędnych rzeczach zalegających w walizce - muszę coś z nimi zrobić.

Shinia znalazła pracę - od 16 00 do 23 00 w jakimś sklepie. Od 10 00 do 13 00 ma zajęcia komputerowe a ja od 14 00 do 16 00 LPP - będziemy się mijały trochę. Szkoda. Ale wymyśliłam już co fajnego mogę z nią robić w Polsce i pomysł spodobał jej się! Może dowiecie się tego później lub nie! :D O.k. nie umiem utrzymywać tajemnic :D Wymyśliłam sobotnie pikniki w różnych miastach w Polsce! Jednodniowe wypady na zwiedzanie miasta i piknik gdzieś w miejskim parku! Powrót wieczornym pociągiem do Wawy.

Z innej beczki...
Okazało się, że przewodnik który zrobiłam z moim teamem projektowym BAC-iem jest w Korei! Shinia dostała go od swojego OIP! Jestem taka dumna!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz