Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 1 lipca 2010

Powrót do Korei



Dawno nie pisałam, to dlatego że w Chinach nie działa Bloger:) Tak samo jak facebook i youtube! No nic, wspomnę tylko, że w Chinach spędziłam 10 dni, Dominika 6, a dziewczyny 17, co oznacza, że w taj chwili jeszcze tam są! Chiny wypadły inaczej niż przypuszczałam. Okazało się, że SĄ wielkie, ludzie mniej przyjaźni niż gdzieolwiek indziej. Ale też pogoda nam dopisywała, nie było super upałów, dzięki Sun nie mieliśmy problemów z komunikowaniem się z ludźmi:) Jednak, mimo wszystko, nie darzę sympatią Chińczyków i cieszę się, że mieszkamy w Korei, bo te państwa strasznie się różnią!

Wróciłam wczoraj w nocy (o 2 00 nad ranem), do mieszkania Szinni. I na prawdę, mam cały czas dziwne poczucie 'straty', bo wszyscy wyjechali, zostałam z Dominiką i Rosjankami i Daworem (który wyjeżdża w kolejną sobotę już). Dominice ukradli laptopa i nie wiemy kogo podejrzewać, możliwe że Rosjanki - dziwna sytuacja. Wczoraj odwiedziliśmy nasz stary akademik i okazało się, że mieszkający tam Chińczycy zostawiają straszny bałagan! W moim pokoju mieszkał jakiś gość i jest mega syf, nikt nie posprzątał! Co gorsza, grasuje jakiś złodziej i Kath z Filipin ukradł iPoda. Kath jest załamana, bo miała go od 3 lat i aby go kupić odkładała 3 lata! Cieszę się, że się wyprowadziłam z Akademika, to była najlepsza decyzja ostatnich miesięcy!

Z dobrych wieści, 5 lipca zaczynamy LPP oraz konwersacje z Koreanką są aktualne, i możliwe że znajdziemy pracę w akademii językowej w Geyongsan!

Na koniec wspomnę, że jestem z siebie strasznie dumna ! Wróciłam sama do Korei z Xian! Cały dzień w podróży i sama rozwiązywałam (na bieżąco) pojawiające się trudności! Podróże jednak kształcą:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz