Wczoraj miałam swoje pierwsze w życiu spotkanie LPP i mogę spokojnie powiedzieć, że mam strasznie fajną grupę nr 1 (nr 2 spotykam dzisiaj:))! Miło spędziliśmy czas na rozmowie. Nie chciałabym tylko spotykać się z nimi na rozmawianie, a jako, że są wakacje fajnie byłoby też, wyjechać na MT z obiema grupami! W ten czwartek idę z nr 1 (nazywajmy ich Marki, a nr 2 Zbyszki :D) na film do kina pt. Knight and day z Cameron Diaz i Cruisem Tomem! Myślę, że może być śmiesznie, więc nie mogę się już doczekać!
Z innej beczki, odkąd wszyscy (prawie) wrócili do domu, zaczęłam tęsknić za swoim domem i moim życiem w Warszawie:) Ale od wczoraj działam według zasady 'zero użalania się' więc nie będę narzekała, postanowiłam przetrwać! :D Poza tym, przypomniałam sobie, że najbardziej na świecie lubię tę pastorałkę, więc słucham jej i poprawia mi się nastrój!
poniedziałek, 5 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz