Łączna liczba wyświetleń

sobota, 24 kwietnia 2010

Wolontariat z pracy

Dzisiaj tj. w sobotę rano, pojechałam razem z 7 innych osób do domu opieki nad dziećmi upośledzonymi umysłowo i częściowo ruchowo. Ośrodek prowadzą jakieś siostry - katoliczki. Okazuje się że moja firma w ramach polityki przyjaznej ludziom:) 2 razy na miesiąc, zawsze w soboty, wysyła pracowników na wolontariat do tego miejsca. Jest 8 grup po około 7-8 osób. Dzisiaj byłam z grupą nr 4. Przez 2,5 godz, naszego pobytu sprzątaliśmy stołówkę.

Śmiesznie było, dlatego że:

1. oczywiście jak w każdej grupie była też starszyzna, na którą musieliśmy czekać, przyjechała spóźniona:)
2. jeden gość, około 40, jakiś szef czegoś tam, był strasznie śmieszny
3. 2 młodych gości mówiło po angielsku, więc rozmawiałam z nimi, ale były też 2 dziewczyny i one chciały abym spędzała czas z nimi, ale one nie mówiły po angielsku - masa śmiechu z całości:)
4. pracę skończyliśmy po 30 min, no bo 8 osób a stołówka i tak była czysta, i nie za duża, więc co chwila była przerwa na papierosa i opalanie się na werandzie:)


Cieszę się, że poszłam na to, bo zobaczyłam, że ci ludzie są normalni, tylko w pracy są tacy spięci:) I dzieciaki były takie radosne. Patrzenie na nie jak chodzą, same, bez niczyjej pomocy sprawiało radość:) Siostry, bardzo przyjazne!

Pogoda dzisiaj jest śliczna, więc miło było pochodzić po terenie ośrodka!

W ogóle doszłam do wniosku, że nie wierzę, że tutaj jestem, a ta moja praca to już w ogóle jakaś abstrakcja! Jestem jedyną białą pośród 300 pracowników! Gdzie kobiet jest około 20! Ale wszyscy są dla mnie mili i chcą pogadać, uśmiechają się i się kłaniają:) W ogóle jestem zaskoczona, że udaje mi się tutaj przetrwać, i że mi nie przeszkadza całość. Bo jednak, kiedy ktoś do ciebie mówi coś, a ty nie rozumiesz, to nie jest komfortowa sytuacja:) A takie mam co 10 minut, średnio w ciągu dnia:) Więc, jak zawsze uśmiechanie się pomagało mi w życiu, to teraz ratuje mi życie:)

O rany, co ja tutaj robię???:D:D:D

W ogóle fajny dzisiaj dzień jest!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz