Wczoraj wieczorem zaraz po pracy Shini poszłyśmy pić z ludźmi którzy przyjeżdżają do Polski w tym semestrze! Było śmiesznie, wszyscy byli bardzo pijani, bo to było już ich 6 miejsce! Poszliśmy jeszcze do 2 :) Dzisiaj wstałyśmy po 14 00. Na szczęście jestem już spakowana, więc dramatu nie ma! :D Idziemy teraz zjeść moją ostatnią dzimdę:D a o 20 00 małe spotkanie pożegnalne :)
Bardzo się cieszę na myśl o powrocie, ale jednocześnie stresuję podróżą:)
sobota, 21 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz