Oglądając, nasze, różne zdjęcia zrobione w Korei, doszłam do wniosku, że powinna napisać coś o przytulaniu się:) Bo panuje u nas taka atmosfera przytulania. Możliwe, że to przez (lub dzięki:)) Chinkom. One są takie 'cute', ciepłe i dużo się przytulają. Lub możliwe, że wszyscy tutaj są nastawieni pozytywnie do siebie i dlatego przytulanie się jest naturalne! Lub też całość zaczęła pewna Chinka - Lunar :) Bo kiedy gdzieś wychodzi się z nią, trzymanie się za rękę, to nieunikniona rzecz:)
Kilka zdjęć obrazujących - ale mimo wszystko, zdjęcia nie oddają całości.
Lunar z Thao
\
Lunar z Alioną
poniedziałek, 31 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz