Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Urodziny Alyony i inne sprawy

W tę sobotę Alyona z Rosji miała urodziny, więc wybraliśmy sie do G2 na tequila night! Było świetnie, ale oczywiście ciężko zapanować nad ilością pitej, darmowej tequili:) A ja, po niej, kolejnego dnia miałam gigantyczny ból głowy, ale na szczęście to już przeszłość:) Po takich imprezach, oczywiście, jak to na koloniach (tak nasz pobyt tutaj określają inni:)) masa plotek i śmiesznych historii! Będę za tym tęskniła... Bo wydaje się, że już teraz nic nie można określić jako 'totalnie głupie' lub 'szokujące' :) Dużo razem przeszliśmy!

Ale, wracając do przyziemności, wyobraźcie sobie, że jeszcze nie znam daty jednego z moich egzaminów! Będzie jutro lub w czwartek. Czekam na informacje od profesora. Troszeczkę się uczę:)

Napisałam też do pani Agaty Król z International Office WZ, że chcę być buddiem Szini, u której będę mieszkała w wakacje, i która przyjeżdża na semestr do Polski. Uzyskałam zgodę! Cieszę się:) Ona też się ucieszyła słysząc to. Wyobraźcie sobie, że Szinia martwi się trochę o rasizm w naszym kraju! Wydaje mi się jednak, że Polacy są tolerancyni dla obcokrajowców. Byłoby strasznie, gdyby coś niemiłego ją spotkało!

Z innej beczki, pani sprzątaczka (około 60 lat) w moim pracy ma chorą prawą rękę, (całą ma zabandarzowaną), ale mimo to przychodzi do pracy i pracuje, używając tylko lewej! Koreański świat jest inny.

5 dni i będziemy w Chinach! Dla dziewczyn przygoda z Koreą się skończy, Dominika zostaje ze mną do połowy sierpnia! Mam nadzieję, że jakoś przetrwam praktykę, ten upał i zajęcia LPP!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz