Łączna liczba wyświetleń

środa, 24 lutego 2010

Pakowanie się

W daleką podróż pakuję się już po raz 2. Pierwszy raz pakowałam się do Szwecji - i z tamtego doświadczenia wyniosłam kilka rad, które teraz staram się zastosować:

RADY:

1. Nie ma sensu zabieranie jedzenia, gdyż wszystko jest na miejscu - a jedzenie zajmuje duuzo miejsca...
2. Nie ma sensu zabierać dużo ubrań, gdyż te zajmują też dużo miejsca, a i tak z przyjemnością będę kupowała sobie nowe. Poza tym i tak chodzę z reguły w ulubionych (lub w tych z szafy siostry, bo te wydają mi się zawsze ładne - moja sistra na szczęście nie ma nic przeciw:)) a reszta zalega mi w szafie jedynie,
3. Kosmetyki także można kupić wszędzie - jest globalizacja więc ulubione marki są prawie wszędzie, a i tak fajnie jest mieć coś nowego, czyli miejscowego (ja tak myślę:)),
4. Warto natomiast zabrać coś co jest polskie, czyli słodycze (najlepsze na świecie Wedla:)) + alkohol (niestety, ale wódka polska jest sławniejsza niż Wałęsa:)) coś z logiem uniwersytetu aby dać nowym znajomym na znak nowozawartej przyjaźni:)
5. Zmienić ciężkiego laptopa na mniejszego - lżejszego!

i najważniejsza rada: nie nadźwigać się przed dotarciem na lotnisko Chopina :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz